Stolik nr.3

Mia

-Miguel nie jest prostakiem! A skoro ze mnie taka sztuka to czemu się za mnie nie brałeś??

Diego

- a skad wiesz ze nie chcialem ?!

Mia

-No bo nie próbowałeś! - powiedziałam
-A Miguel od razu mnie pocałował i już...

Diego

Machnalem reka - dobra.. nie zadaje sie z takimi osobami.. - powiedzialem kiwajac glowa i poszedlem

Mia

-Que? Ta Roberta niszczy mi przyjaciól - powiedziałam do siebie i przypomniałam sobie ze Rodrigo wzioł Roberte...poszłam ją ratować Laughing

Roberta

Przybiegła tu.
-Co to w ogóle za typ jest.

Diego

-Oszlalas czy jak ?

Roberta

-Ja ? On zwariował.Był taki normalny ostatnio..

Diego

- A jak by ci cos zrobil ? - zapytalem zdenerwowany

Roberta

-to byłabym młodą matką xD albo zabitą Robertą.

Diego

- zabawne to nie jest.. -popatrzylem jej chwile w oczy a potem pocalowalem xD

Roberta

-Dzięki za to że mnie .. uratowałeś.

Diego

nie wiedzialem co powiedziec . - eee..nie ma za co

Roberta

Przytuliła się do niego.xd

Diego

Objalem ja - Pardo.. ty wiesz co robisz ??