Pokój nr.1 ; Mia, Vico, Celina, Sol

Vico

- Ale wiesz jaki jest Diego. - powiedziała

Mia

-Wiem..ale w głębi napewno cię kocha...

Vico

- Obyyyy. - powiedziała

Padła na łóżko

Mia

-A tak ogóle to co u ciebie?? - uśmiechnełam się

(net mi się odłączył...sorry)

Vico

- Standardowo. - powiedziała tylko

Mia

-Aha - uśmiechnełam się
-W szkole jest sporo nowych uczniów...

Vico

- No to napewno znajdziesz sobie jakiegoś faceta. - powiedziała

Mia

-Może... ale niewiem...narazie słyszałam tylko o dwóch nowych uczniach...o Giovannim którego jeszcze nie widziałam i o Miguelu...którego niestety poznałam...

Vico

- Niestety ?. Prosze o szczegóły. - powiedziała

Mia

-To taki kretyn...nie dość że biedny to jeszcze się mądrzy...cały czas mnie denerwuje!!!Mam go dosyć...a do tego przyjaźni się z taką obleśną wiewiórą!!!

Vico

- Oł...Tylko mi nie mów że ta wiewióra nie potrafi sie ubrać. - powiedziała zgorszona

Mia

-To mało powiedziane...ubiera się jak śmieciara, ma włosy jak siano i do tego ma okropny makijaż! - powiedziałam z okropną miną

Vico

- Okropność. Trzeba ją nauczyć. - powiedziała

Mia

-Masz racje ale ja się do niej nie zbliże!!

Vico

- Ja też nie. To może wyślemy Celine ?. - spytała